Wiele past i innych smarowideł pojawiło się na półkach sklepowych. Wciąż zadaję sobie pytanie czy warto kupić? Trzeba przyznać, że nie należą do najtańszych. A smak hmmm zależy od gustu. Skład?? bez komentarza, dlatego polecam pastę domowej roboty. Nie zajmuje wiele czasu a podbija kupki smakowe. Alternatywa dla codziennych kanapek i fajny pomysł na dip do krakersów ;-)
Składniki:
- puszka cieciorki konserwowej
- 1/2 słoika suszonych pomidorów w zalewie z oliwy z oliwek
- ząbek czosnku
- 6 liści świeżej bazylii
- 2 łyżki oliwy z suszonych pomidorów
- sól, pieprz
Ciecierzycę odcedzamy, ale płynu nie wylewamy. Nasiona przekładamy do wysokiego naczynia. Dodajemy suszone pomidory pokrojone w kostkę, ząbek czosnku i bazylię. Powoli miksujemy na gładką masę. Pasta jest bardzo gęsta więc dolewamy 2 łyżki oliwy z suszonych pomidorów i dowolną ilość wody z puszki po cieciorce- ilość musicie wyczuć sami, zależy jaką gęstość pasty chcecie uzyskać. Na koniec doprawiamy solą i pieprzem do smaku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz