niedziela, 31 sierpnia 2014

Fasolka po bretońsku


Jak wiele kucharek , tak wiele przepisów na fasolkę po bretońsku. Moja wersja nie jest gęsta i ciężka. Delikatnie wyczuwalny smak pomidorów, ziół, dobrej kiełbasy i oczywiście rozpływająca się w ustach fasola jaś. Tylko skąd ta nazwa?? Fasolka po bretońsku. Na pewnym blogu znalazłam takie wyjaśnienie:

"Fasolka po bretońsku bardzo przypomina bostońską pieczoną fasolę i myślę, że bliżej jej do angielskiej mgły niż na francuskie wybrzeże. Przed okupacją rzymską mieszkańców Wielkiej Brytanii nazywano Britonami, zatem przepis na fasolę pochodzący z Wysp Brytyjskich prawdopodobnie nazwano "fasolką po britońsku". Z czasem Brytyjczyków przestano nazywać Britonami, zapomniano skąd pochodzi receptura i stwierdzono, że musiało chodzić o francuską Bretonię. Nazwę zmieniono lub zwyczajnie przekręcono, a britoński specjał stał się "fasolką po bretońsku". Nie wiadomo kiedy brytyjski przepis dostał się do Polski i jak ewoluował, ale jedno jest pewne, przyjął się a fasolka zagościła na naszych stołach na dobre."
Hmmm i co Wy na to?? Czy to autentyczna wersja?? Jedno wiem-  Tak, tak uwielbiam to danie.

Składniki:
  • 500 g fasoli typu jaś
  • 500 g kiełbasy śląskiej lub zwyczajnej
  • 300 g boczku wędzonego
  • 3-4 łyżki koncentratu pomidorowego
  • 1 cebula
  • 1,5 l wody
  • 2 łyżki mąki
  • 2 łyżeczki cukru
  • sól, pieprz
  • 3 szt. - ziele angielskie, liść laurowy
  • papryka słodka w proszku
  • majeranek
  • zioła prowansalskie

Fasolę myjemy i moczymy w wodzie ok. 12 godzin. Po namoczeniu fasolę odcedzamy. Gotujemy 1, 5 l wody do garnka wrzucamy fasolę, odrobinę boczku, ziele angielskie, liście laurowe i sól. Przykrywamy i gotujemy ok. 1, 5 godziny. W między czasie kroimy boczek i kiełbasę na drobne kawałki. Cebulę w kostkę. Podsmażamy na patelni ( bez dodatku tłuszczu). Całość wrzucamy do fasoli. Dodajemy koncentrat i cukier. W gorącej wodzie rozrabiamy mąkę. Energicznie mieszając wlewamy do garnka. Doprawiamy pieprzem, majerankiem, ziołami prowansalskimi i słodka papryką. Potrawę gotujemy przez 15 minut. Najlepiej smakuje odgrzewana kolejnego dnia. 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz